Ciąża to wyjątkowy czas w życiu kobiety. Właśnie wtedy powinna ona szczególnie dbać o swoje zdrowie i samopoczucie. Obejrzyj film i dowiedz się, czego powinna unikać kobieta w stanie błogosławionym. Lek. Aleksandra Witkowska Medycyna rodzinna , Warszawa. 82 poziom zaufania.
Choroba Hashimoto, czyli przewlekłe limfocytarne zapalenie tarczycy to choroba autoimmunologiczna. Jest najczęstszą przyczyną nieodwracalnej niedoczynności tarczycy. Występuje 10 razy częściej u kobiet niż u mężczyzn. Hashimoto w ciąży może powodować poronienie, poród przedwczesny, urodzenie dziecka z niską masą czy zaburzenia oddychania. Wszystko zależy od tego, czy kobieta planowała ciążę i uregulowała podaż hormonów zapobiegających niedoczynności tarczycy. Choroba Hashimoto może również utrudniać zajście w ciążę. Czy jest jakaś zależność między chorobą Hashimoto a wadami płodu? Zobacz film: "Aktywność fizyczna w ciąży" spis treści 1. Czym jest choroba Hashimoto? 2. Powiązanie choroby Hashimoto z ciążą 3. Hashimoto a zajście w ciążę 1. Czym jest choroba Hashimoto? Pierwsze przypadki choroby Hashimoto zostały odkryte w 1912 roku przez japońskiego chirurga pracującego w Berlinie - Hakaru Hashimoto. Jest to choroba autoimmunologiczna, gdzie stwierdza się przeciwciała przeciwtarczycowe. Przewlekłe zapalenie tarczycy prowadzi do chwilowej nadczynności tarczycy, a później do nieodwracalnej niedoczynności tarczycy. Samo Hashimoto nie daje objawów klinicznych. Objawy związane są zwykle z niedoczynnością tarczycy lub współwystępującymi innymi chorobami autoimmunologicznymi. Podobnie jest z leczeniem - pacjenci otrzymują zazwyczaj leczenie niedoczynności tarczycy. 2. Powiązanie choroby Hashimoto z ciążą U kobiety z chorobą Hashimoto istnieje powiązanie z częstością poronień lub z problemami z zajściem w ciążę. Związane jest to z zaburzeniem układu odpornościowego kobiety, a także z odrzuceniem płodu przez jej układ immunologiczny (płód staje się wtedy obcym ciałem, podobnie jak przeszczep). Problemów tych nie należy łączyć tylko i wyłącznie z niedoborem lub nadmiarem hormonów tarczycy. Często kobieta chorująca na Hashimoto i planująca ciążę przy wyrównanym poziomie hormonów tarczycy, jest zdolna do zapłodnienia i utrzymania ciąży. Co więcej, choroba Hashimoto w ciąży nie przekreśla urodzenia zupełnie zdrowego dziecka. W trakcie ciąży kobieta nie powinna przerywać przyjmowania leków. Wyrównany poziom hormonów jest szczególnie ważny w pierwszym trymestrze, w czasie powstawania narządów i układów maluszka. Po 6 tygodniach od porodu wykonuje się kontrolne badanie stężenia hormonu TSH. 3. Hashimoto a zajście w ciążę Ze względu na autoimmunologię, choroba Hashimoto zwiększa zagrożenie poronieniem o 3,5% w stosunku do kobiet zdrowych. Jednak poważne komplikacje w rozwoju płodu mają niewyrównane poziomy hormonów tarczycy: TSH, FT3 i FT4. Dlatego też kobieta planująca ciążę powinna bezwzględnie zadbać o ich unormowanie. Nieleczona niedoczynność tarczycy może bowiem spowodować: poród przedwczesny, niską masę urodzeniową dziecka, zaburzenia oddechowe, ryzyko zgonu płodu lub noworodka, upośledzenie umysłowe, zmniejszony poziom inteligencji lub inne zaburzenia w rozwoju dziecka. Kobieta z chorobą Hashimoto planująca ciążę powinna wyrównać stężenie hormonów tarczycy, czyli wykonać odpowiednie badania i w razie konieczności przyjmować odpowiednie leki zapobiegające niedoczynności tarczycy (lewotyroksynę). polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Monika Łapczyńska Położna, fizjoterapeuta, instruktorka szkoły rodzenia, masażystka I stopnia, instruktor rekreacji ruchowej, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Ogólnie rzecz biorąc, petting nie powinien doprowadzić do ciąży. Mogą się jednak zdarzyć sytuacje, w których łatwiej o zapłodnienie. Największe ryzyko zajścia w ciążę pojawia się, kiedy doszło do wytrysku bezpośrednio na żeńskie narządy płciowe. Nieco mniejsze ryzyko występuje wtedy, kiedy na palcu wprowadzanym do pochwy
Niedoczynność tarczycy to choroba, która dotyka kobiet 5 razy częściej niż mężczyzn. Jest to zaburzenie szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży, a także bywa czasem powodem problemów z zajściem w ciążę. Hormony tarczycy są też badane w pierwszej kolejności po zajściu w ciążę. Niedoczynność tarczycy, podobnie jak wszystkie inne zaburzenia związane z gruczołem tarczowym, ma ogromny wpływ na dziecko w czasie trwania ciąży, a także na przebieg całego stanu błogosławionego. Choroby tej nie można bagatelizować, ponieważ może ona skutkować poronieniem lub porodem przedwczesnym, kończącym się śmiercią dziecka. Depositphotos Czy niedoczynność tarczycy zawsze powoduje problemy z zajściem w ciążę? Jak na ten szczególny stan wpływa zaburzenie odwrotne – nadczynność tarczycy? Czym jest Hashimoto oraz oddziałuje na rozwój ciąży? Odpowiedzi na te pytania znajdą Państwo poniżej. Niedoczynność tarczycy a ciąża Aby zrozumieć pojęcie niedoczynności tarczycy należy w pierwszej kolejności zapoznać się z zasadami jej funkcjonowania. Tarczyca jest to gruczoł tarczowy, który zlokalizowany jest w dolnej części szyi człowieka. Ten niepozorny organ jest odpowiedzialny za prawidłową przemianę materii komórek oraz narządów organizmu ludzkiego. Za pracę tarczycy odpowiedzialny jest hormon zwany tyreotropiną, czyli słynne TSH, który wytwarzany jest w przysadce mózgowej. Sama tarczyca produkuje z kolei 3 hormony: kalcytoninę, trijodotyroninę (FT3), a także tyroksynę (FT4). Prawidłowy poziom tych hormonów niezbędny jest do poprawnego funkcjonowania układu ruchu, układu nerwowego, a także układu krążenia, w tym termogenezy (produkcji ciepła). Wymienione hormony pozostają w silnej zależności. Niedoczynność tarczycy jest to więc zaburzenie, w którym tarczyca produkuje zbyt małą ilość hormonów w stosunku do potrzeb organizmu. Według badań w Polsce na niedoczynność tarczycy cierpi 1% mężczyzn i 5% kobiet. Tarczyca a ciąża i inne aspekty naszego życia Niedoczynność tarczycy wpływa negatywnie na wiele aspektów funkcjonowania ludzkiego organizmu. Jest przyczyną takich objawów jak: zmęczenie, senność, bóle mięśni, wypadanie włosów, spadek libido, przyrost serca, spadek tętna i ciśnienia krwi oraz wiele, wiele innych. Choroba ta wpływa w przypadku kobiet również na zaburzenia miesiączkowania oraz ma wpływ na rozwój ciąży. Bardzo wiele kobiet zastanawia się, czy niedoczynność tarczycy powoduje problem z zajściem w ciążę. Według badań, tylko bardzo ostra forma niedoczynności tarczycy może wpłynąć na przedłużenie się czasu starania się o dziecko. Należy jednak podkreślić, iż zaburzenia te mają bardzo negatywny wpływ na rozwój płodu, zwiększają ryzyko poronienia oraz mogą być przyczyną porodu przedwczesnego. Hashimoto a ciąża Hashimoto jest jednym z najczęściej występujących zaburzeń tarczycy oraz chorobą, która powoduje niedoczynność tego gruczołu. Jest to choroba autoimmunologiczna. Choroba Hashimoto to inaczej stan zapalny tarczycy, który charakteryzuje się tym, że organizm odczytuje białka tarczycowe jako wrogie i stara się je zwalczyć, produkując przy tym dużą ilość przeciwciał. W efekcie tarczyca jest powoli niszczona, a jej funkcjonowanie coraz bardziej się pogarsza. Zewnętrzne objawy choroby Hashimoto podobne są do symptomów niedoczynności tarczycy, ponieważ to zaburzenie może ją powodować. Hashimoto to poważny stan zapalny tarczycy, który może być przyczyną problemów z zajściem w ciążę. Zdarza się jednak, że pacjentki zachodzą w ciążę bardzo szybko, a choroba wykrywana jest potem, przy okazji powstania pierwszych komplikacji. Hashimoto zwiększa bowiem ryzyko poronienia, a czasami jest przyczyną notorycznych poronień przedwczesnych. Ponadto choroba ta wpływa negatywnie na rozwój płodu – powoduje zaburzenia oddychania u dziecka, upośledzenie umysłowe lub zmniejszony poziom inteligencji. Bardzo ważna jest więc profilaktyka i przebadanie hormonów tarczycy jeszcze przed rozpoczęciem starania się o dziecko. W przypadku ujawnienia się opisanych nieprawidłowości, można wyregulować za pomocą leków poziomy hormonów tarczycy, a tym samym zapobiec przykrym konsekwencjom. Zobacz też: Poporodowe zapalenie tarczycy Nadczynność tarczycy a zajście w ciążę Nadczynność tarczycy to kolejny rodzaj zaburzenia pracy gruczołu tarczowego. Jak nazwa wskazuje jest to choroba, wywołana odwrotnymi do niedoczynności tarczycy zaburzeniami. O nadczynności tarczycy mówi się bowiem wtedy, gdy tarczyca (oraz przysadka mózgowa) produkuje zbyt dużą – w stosunku do potrzeb organizmu – ilość hormonów TSH, FT3 i FT4 oraz kalcytoniny. Jest to choroba, która dotyka 1-2% Polaków, głównie kobiet w wieku od 20 do 40 lat. Objawy nadczynności tarczycy są odwrotne niż objawy charakterystyczne dla niedoczynności. Osoby cierpiące na to zaburzenie bardzo często odczuwają uczucie gorąca, borykają się z kołataniem serca, drżeniem rąk, wzmożoną potliwością, częściej oddają stolec, a także mają problem wytrzeszczem oczu, nerwowością i rozdrażnieniem. Nadczynność tarczycy, podobnie jak wszystkie choroby, polegające na zaburzeniach pracy tego gruczołu mają negatywny wpływ na rozwój ciąży. Nadczynność tarczycy może być bowiem powodem powstawania stanu przedrzucawkowego (nadciśnienia tętniczego oraz obecności białka w moczu) kobiet w ciąży, niewydolności serca, ale też odklejania się łożyska i – podobnie jak w przypadku niedoczynności tarczycy – poronienia lub porodu przedwczesnego. Zobacz też: Seks w ciąży: czy orgazm jest bezpieczny dla dziecka? Najlepsze podpaski poporodowe Niedoczynność tarczycy i jej wpływ na dziecko Niedoczynność tarczycy jest chorobą, której nie można bagatelizować w żadnym okresie swojego życia, a w szczególności w trakcie ciąży. Nieleczone schorzenie może mieć bardzo negatywny wpływ na rozwijające się w brzuchu matki dziecko. Choroby tarczycy mogą powodować komplikacje w ciąży, takie jak poronienie lub krwawienia, a czasami przyczyniają się do notorycznych poronień we wczesnej ciąży. Ponadto niedoczynność tarczycy może skutkować przedwczesnym porodem, co jest szczególnie szkodliwe dla dziecka, ponieważ wcześniaki narażone są na liczne choroby, w tym wady wrodzone, podatność na infekcje, a co najważniejsze – charakteryzują się dużo większą śmiertelnością niż dzieci urodzone w terminie. Oprócz wymienionych komplikacji, niedoczynność tarczycy bardzo często powoduje odklejanie się łożyska, które może wywoływać śmierć płodu, a nawet zgon matki. Niedoczynność tarczycy bardzo negatywnie wpływa na rozwój dziecka. Dlatego tak istotne jest zdiagnozowanie choroby w pierwszym trymestrze ciąży, bowiem w tym okresie dochodzi do organogezy, czyli kształtowania się narządów płodu, jego układu nerwowego oraz wielu innych. Na tym etapie płód nie ma wykształconego swojego hormonu tarczycy, która tak jak w przypadku późniejszej ciąży, może go wspierać swoimi hormonami. Nieleczona niedoczynność tarczycy w pierwszym trymestrze ciąży skutkuje zaburzeniami neuropsychologicznymi, które w trakcie życia dziecka objawiają się trudnościami w nauce, zaburzeniem koncentracji oraz niskim ilorazem inteligencji. Ponadto dzieci, u których matek zdiagnozowano niedoczynność tarczycy, bardzo często po porodzie borykają się z zaburzeniami oddychania. Nierzadką konsekwencją tego rodzaju schorzenia jest również niska waga urodzeniowa malucha. Jak widać, niedoczynność tarczycy ma ogromny wpływ na dziecko, dlatego hormony wydzielane przez ten gruczoł powinny być regularnie kontrolowane w trakcie ciąży. Nie można więc bagatelizować niedoczynności tarczycy, ponieważ nieleczona grozi bardzo negatywnymi konsekwencjami, a nawet ryzykiem utraty dziecka. [Zdjęcie główne: Depositphotos]
Wysłany: 30 grudnia 2013, 12:26. Dziś TSH wyszło mi 3,74. Mam brać Euthyrox w dawce 37,5 na dzień i zbadać poziom ponownie za ok miesiąc bez przyjęcia leku przed badaniem. Lekarz powiedział mi, że dla kobiet starających się o ciążę najlepiej jest mieć TSH poniżej 2,5. Dziewczyny, choruję na przewlekłe zapalenie tarczycy, a chciałabym zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko. Mam 29 lat, nigdy jeszcze nie byłam w ciąży, a chorobę zdiagnozowano u mnie niedawno. Mam tsh 1,9; th4 0,93, przeciwciała 380 przy normie 115. Wiem, że przed zajściem w ciążę trzeba ustawić poziom hormonów (lekarz przepisał mi euthyrox n50) i przez całą ciążę trzeba być pod opieką lekarza endokrynologa. Nie wiem jednak wiele więcej. Dlatego chętnie pogadałabym z dziewczynami, które mają hashimoto i też starają się o dziecko lub też zaszły w ciażę i już urodziły. Chciałabym wiedzieć, na co trzeba zwrócić uwagę, co pomaga, a co szkodzi, czy przez całą ciążę trzeba leżeć, czy można normalnie pracować itd. Słyszałam o zwiększonym ryzyku poronień, ale nie wiem, czy występują one raczej przy nieleczonej / niezdiagnozowanej chorobie, czy też przy hormonach ustawianych lekami. Generalnie chciałabym wiedzieć jak się przygotować i jak sobie pomóc w zajściu w ciążę, a potem donoszeniu ciąży i urodzeniu zdrowego dziecka. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość wredna franca Przede wszystkim znajdz sobie dobrego endokrynologa i powiedz mu o tym, ze chcesz zajsc w ciaze. Wyniki masz w sumie dobre, nie martw sie, przy Hashimoto mozna normalnie zajsc w ciaze, spokojnie ja donosic i urodzic zdrowe dziecko ( ja jestem na to przykladem ), wazne jest tylko, zebys byla pod stala opieka endokrynologa. Ja w ciazy raz w miesiacu bylam na wizycie i raz w miesiacu robilam wyniki. Dawke tyroksyny mi systematycznie zwiekszano. Powodzenia i nie masz sie czego bac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Dzięki dziewczyny! No właśnie byłam ciekawa, jak to naprawdę jest. Ta choroba jest dla mnie nowością, więc oczywiście uruchomiłam 'wujka google', a tam dziewczyny piszą o wielokrotnych poronieniach, no i się z lekka przeraziłam. Wyników rzeczywiście nie mam najgorszych, ale mam niemal komplet objawów - zmęczenie, problemy w koncentracją, jest mi wiecznie zimno, bolą mnie stawy i - najbardziej uciążliwe - od miesiaca ciągle kręci mi się w głowie i miewam zaburzone widzenie. Dlatego wydaje mi się, że powinnam się trochę podleczyć przed ciążą. Zresztą zanim się dowiedziałam o chorobie, przez 4 miesiące celowaliśmy z mężem w dni płodne i nic jak na razie z tego nie wynika, więc nie wiem nawet, czy przy obecnych wynikach hormonów mielibyśmt szansę na sukces :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Ozdoby świateczne na okna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach moja kolezanka ma te chorobe , byla pod opieka lekarzy i zaszla w ciaze. Oczywiscie caly czas kontrola. Ciaza przebiegla bez powiklan. Urodzila coreczke, jednak choroba odbila si ena malutkiej i stwierdzono cos w cercu, mala przeszla operacje i jest teraz zdrowa jak rybka. Tyle wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość wredna franca No jasne stella, ja mialam duzo gorsze wyniki ( lecze sie od ok 10 lat ) i zaszlam w ciaze w pierwszym cyklu staran, mysle, ze mialas duzo szczescia, ze nie zaskoczylo. Daj sobie troche czasu, zacznij starania na wiosne lub latem, unormujesz wszystko i przyzwyczaisz sie do Hashimoto. W ciazy czulam sie swietnie, chociaz musze przyznac, ze ja nigdy nie mialam zadnych objawow tej choroby. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach choruję na hashimoto od 14 roku zycia, urodziłam czwórkę zdrowych dzieci, żadnych poronień, dzieciaki świetnie się rozwijały i rozwija najmniejszy ma 9 m-cy, trzeba tylko kontroowac dzieciczka bo może chorobę odziedziczyć. reszta to zbieg okoliczności, o smierci z powodu tej choroby nie słyszałam i z wada serca jakoś mi się nie kojarzy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Dziękuję Wam bardzo za budujące info! No i też myślę, że miałam szczęście w nieszczęściu, że dowiedziałam się o chorobie zanim zaskoczyło. Teraz mogę przynajmniej ogarnąć temat, oswoić się z myślą, znaleźć dobrego lekarza, który ustawi hormony i przeprowadzi przez ciążę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach a czy będąc w ciąży przy Hashimoto trzeba jakichś szczególnych zasad przestrzegać, czy tylko pilnować hormonów? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach ja tez mam Hashimoto, naczytalam sie cudów w necie o trudnosciach w zachodzeniu i poronieniach a zaszłam w 1 cyklu staran i teraz leci 32tc:) uszy do gory:) w ciay pilnuje hormonów i tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Novomova - a w ciąży przy Hashimoto można bez problemu pracować, czy to ciąża z gatunku zagrożonych i trzeba siedzieć w domu/leżeć? Tak pytam, żeby się nastawić psychicznie :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach jeżeli hormony tarczycy jakos nie szleją (a jak masz dobrego endo, to Ci to ustawi) to taka ciąża nie jest traktowana jako zagrożona, nie ma też wskazan do cc. Ja pracowałam do 7 miesiaca - w sumie pewnie na upartego mogłabym dalej, ale juz mi bylo ciezko. JEdnak kładę nacisk na DOBREGO ENDOKRYNOLOGA i pilnowanie zazywania leków. Wtedy naprawde ni ma problema. Szczerze mówiac lekarze nie sieja az takiej paniki w temacie Hashi jak baby na forach. Tez sie naczytałam jak głupia że nie zajde a jak zajde to poronie - a tu się tak ładnie udało i to praktycznie do strzału. W ciazy kontroluj poziom hormonów co najmniej raz na miesiac, zwłaszcza w 1 trymestrze jak maluszek czerpie z Twojej tarczycy. Generalnie lekarz mi powiedział że po 1 jesli chodzi o niedoczynnosc to hormon podawany sztucznie jest identyczny jak naturalny. Po 2 Hashimoto można się zaczac martwic jak masz AntyTPO w okolicach 1000, nizej nie powinno byc z ciaza kłopotów (zajscie i utrzymanie). Uszy do góry! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość sylwia312 Ja pod koniec lipca miałam tsh 84 po miesiacu brania euthyroxu100 tsh spadło do 1,7 i pod koniec sierpnia zaszłam w ciąże , póki co z dzidzią wszystko w porzadku , także nie martw sie i głowa do góry .Oprócz niedoczynności tarczycy mam jeszcze HASHIMOTO(wysokie przeciwciała) , a teraz TSH skoczyło mi do 15 , ale najważniejsze ,że dzidzia ma juz swoja tarczycę także nie ciągnie odemnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Bardzo mnie cieszy to co piszecie :-) to w takim razie mam pytanie, czy ktoras z Was ma dobrego endo w Warszawie do polecenia? :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość halasana wejdz na forum choroby tarczycy i hashimoto na tam swietnie Ci doradzą i poczytasz sobie. Ja ustawiałam hormony 3 lata, wiec jak tylko bedziesz miała odpowiedni poziom to od razu próbuj!. tsh najlepiej 1 a ft4 górna granica normy. nie warto czekac bo przy hashi czasem jest szybki spadek i potem znów podnoszenie. Badaj tez wit b12 i ferrytynę (zapas zelaza) bo może te bóle masz od nieodoborów. Poza tym powiem Ci tak zaszłam w ciagu 4 miesiecy od podjecia decyzji, potem miałam szybki spadek hormonów na pzrełomie 9 tyg. a potem juz tylko w górę, kontroluj swoje wyniki teraz co 4 tyg-5tyg. i reaguj szybko podnoszeniem hormonów. Njabardziej sie sugeruj ft3 i ft4. moja ciąża pzrebiega prawidłowo, zadnych powikłan, fizycznie czuję sie swietnie i nawet lepiej niz bez ciąży:) nic sie nie martw pilnuj hormonów! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Dzięki dziewczyny! Novomova - trzymam kciuki, żeby to było wyleczenie na zawsze (chyba może się zdarzyć? :-) A ustawienie hormonów przed ciążą jest ważne głównie po to, żeby się udało zajść w ciążę, czy też po to, żeby nie poronić? Bo ja sobie wyobrażałam, że trzeba ustawić przed ciążą po to, żeby organizm się ustabilizował i żeby łatwiej było wszystko regulować w ciąży (bo domyślam się, że wpadnięcie w ciąży w nadczynność przez zbyt wysoką dawkę jest równie groźne co niedoczynność?) Czy chodzi tylko o to, żeby zajść, bo organizm w ciąży i tak zwariuje i całe wcześniejsze ustawienie się wywali? Pytam, bo wredna franca pisze, że trzeba najpierw ustawić hormony, a halasana, że nie ma na co czekać ze staraniami o ciążę - trochę się skołowałam :-) (mam nadzieję, że wyrażam się w miarę jasno ;-) W tym tygodniu idę do endokrynologa, którego poleciło mi kilka osób - pewnie poczekam, aż da mi zielone światło :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Hej Ja tez mam Hashi i jestem w ciazy. Pierwsza ciaze przebrnelam nie wiedzac o chorobie ( robilam wczesniej badania ale bylo dobrze z tarczyca) , wszystko przebiegalo prawidlowo i mala jest zdrowa. Po ciazy zle sie czulam, zrobilam badania i TSH juz bylo w gornej granicy normy ( pozostale wyniki profilu tarczycy w normie oprocz przeciwcial - cos jak u ciebie ;) ) Dostalam euthyrox i TSH spadlo, ft4 w gornej granicy normy. Przed kolejna ciaza moje TSH wynosilo ok 2. Juz w 4 tc TSH podnioslo sie na 2,84 i zwiekszono mi dawke euthyroxu , w 7 tc juz bylo ponizej 2. A w ciaze mimo pcos i Hashi zaszlam w 4 cyklu stymulaowanych staran . Jestem ciagle pod kontrola lekarska. Mysle, ze ty spokojnie mozesz sie starac bo przeciwcial nie zmniejszysz a TSH masz w normie. Grunt to dobry endokrynolog lub ginekolog endokrynolog ktory poprowadzi i ciaze i hormony :) Wierze, ze wszystko bedzie dobrze. U mnie dopiero 10 tc, ale poki co "odpukac" malenstwo prawidlowo rosnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach zdecydowanie trzeba ustawic PRZED ciążą - inaczej masz małe szanse na zajście! Oczywiscie zdarzaja sie i takie, co przy tsh duzo powyżej normy zachodza, ale to raczej wyjatki (powinno byc 1-2) Inna sprawa ze u Ciebie te wyniki są naprawde przyzwoite - ja miałam dużo gorsze. Także bez paniki, chodzi o to zeby ich nie rozbujac! W ciazy naturalnie troche spada tsh, dlatego głównie kontroluje się ft4. Cały czas trzeba byc na lekach, inaczej to grozi poronieniem. Ale jak masz dobrze dobrana dawke leków, to nie ma sie co bać. Bać należałby się nieleczonej niedoczynności i Hashi. NAprawde wyniki masz niezłe, to anty TPO tez nienajgorsze, takze idz do endo, niech Ci ustali dawke, za jakis miesiac do 6 tyg skontroluj i zachodz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach niby mowi sie ze przeciwciała nie spadaja - to zalezy - mi spadły o połowe. ale nie wiem czy to zasluga leczenia, ciazy czy tak po prostu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Dziewczyny - prośba o pilną poradę! Miałam w planie ustawić hormony tarczycy przed zajściem w ciążę. Tyle że zanim dowiedziałam się o Hashimoto, staraliśmy się z mężem o dziecko i... wczoraj i dziś 3 testy pozytywne, a okres się spóźnia No i co ja mam wobec tego robić? Wyniki badań sprzed ok miesiąca tsh 1,9, th4 0,96 (przy dolnej normie 0,93), przeciwciała 380 przy normie 115 Euthyrox 50 biorę od 17/11, lekarz kazał mi zrobić tsh po miesiącu, czyli ok połowy grudnia W połowie grudnia będę zaczynać 7 tydzień licząc od pierwszego dnia ostatniego okresu, czyli ok 4-5 od zapłodnienia Wiem, że trzeba dać hormonom miesiąc, żeby sprawdzić czy (i na ile) zadziałały Wiem, że moje wyniki startowe nie są mega beznadziejne (choć widać już po nich chorobę) Wiem, że w ciąży hormony tarczycy wariują i trzeba zwiększać dawkę, ale nie można przy tym wpaść w nadczynność, bo to też groźne dla ciąży I pytanie moje jest takie - co ja mam robić? Zrobić wcześniej TSH i iść do endo po ewentualne zwiększenie dawki? Czy czekać miesiąc, bo w tak wczesnej ciąży hormony jeszcze nie wariują? Czy co robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach To co? Pomożecie? Bo ja się martwię, że każdy tydzień na wagę złota i nie wiem, czy do Euthyrox 50 dołożyć np. ćwiartkę tabletki dziennie - czytałam, że trzeba zwiększyć dawkę od razu, jak się dowie o ciąży, a wizytę mam umówioną dopiero na piątek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Wg mnie to absolutnie nie zwiększać samemu dawki. Hormony muszą mieć czas by się ustabilizować i nie ma na to siły, a zresztą wynik 1,9 to niezły wynik. Poza tym nadczynność jest o wiele bardziej szkodliwa dla dziecka niż niedoczynność. Ze swojego przykładu: Robiłam TSH zaraz jak się dowiedziałam o ciąży i wyszło 0,212 ale potem okazało się, że nie ma mojej lekarki i za dwa tygodnie musiałam zrobić kolejne badanie, wyszło 0,518 a więc nie wzrosło jakoś bardzo biorąc pod uwage, że wcale nie mam tarczycy bo jestem po operacji. Jak wynik zobaczyła lekarka to wcale nie zwiększyła dawki euthyroxu. Co innego później, teraz już zwiększyłam dawkę ze 125 na początku ciąży do 175 x5 i 200x2. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość halasana Stella graulacje, uwazam, że masz szczescie :) nic lepszego nie mogło ci sie trafic :) słuchaj, ja jestem doswiadczoną hashimotką i własnie konczę ciąże i powiem Ci tak: teraz hormony bedą ci spadac prawdopodobnie, tsh moze na samym początku urosnąc ale potem fizjologiczne w ciąży jest TSH takze sie nie prezjmuj. Z tym wynikiem th? co to jest? masz na mysli cgtba ft4-jesli tak to masz niziutkie i nie zwlekaj z podnieisieniem dawki, Ja jak sie dowiedziałam od razu o 25 podniosłam. Teraz trezba szybko reagowac bo dzidzia sie rozwija szybko. Mi na twoim etapie strasznie leciały hormony w doł az na minusy, wiec nie radze czekac, Podnod dawke!!! np, 3 dni bierz wiecej 12,5 a potem zwieksz do po 3 tyg zzrób wyniki, choc lepiej zebys w sumie zrobiła teraz przed podnieiseniem tej dawki. wiec jak mozesz zrób jutro wyniki i podnies dawke. Wazna rzecz nie rób w yników po tabletce!!!!!!!!!! zawsze bez, po badaniu łyknij. polecam książkę ŻYCIE Z HASHIMOTO, nowa na rynku i forum nie czekaj! działaj, powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość halasana Blanka, tsh reaguje z miesiecznym opóźnieniem!!! a tak w ogóle w ciązy jak pisałam tsh zaczyna się samo obniżac, moze spasc bardzo nisko, ponizej normy. Wiec trzymac trzeba głównie ft4 na górnej granicy normy. dobrze jest tez robic ft3. tsh jest hormonem przysadki a ft3 i4 to hormony produkowane prze tarczyce wiec smiało podnos Stella bo masz duzo do jest inny oczywiscie ale na początku TRZEBA podniesc i juz. Okres 8-11 tydz jest bardzo krytyczny dla ciaży z chorobami tarczycy. ja przykąłdowo przed ciążą brałam 75 a teraz biore 175. ale u cibei tak nie musi byc a moze byc i wiecej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Dzięki dziewczyny! No strasznie się cieszę, ale jestem też na maxa przestraszona. Dziś wzięłam o 12,5 więcej, w środę mam wizytę u gin - endo, a w piątek u endo. Zrobię jutro rano TSH i th3 i th4 (halasana - oczywiście chodziło mi o th4). Ja cholera nawet nie wiem, czy lekarz dał mi na początek euthyrox 50 dlatego, że przy moich wynikach tak w jego ocenie wygląda docelowa dawka, czy dał mi euthyrox 50 'na początek'. W konsekwencji - nie wiem, czy to mi dobrze podnosi poziom hormonów, czy tylko nieznacznie. Halasana - piszesz, że tydzień 8-11 jest krytyczny - czy to oznacza, że będąc w 5 tygodniu mam jeszcze margines czasu na reakcję? :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość halasana lekarz dał Ci na początek tyle i nikt nie jest w stanie, nawet on przwidziec ile bedzie Ci tzreba w zyciu tyroksyny. Powinnas juz wiedziec, ze przy hashimoto tarczyca w zasadzie ulega ciągłej degeneracji :( są momenty spookoju ale czasem wyniki lecą na łeb na szyję. wiec w tej chorobie tzreba miec to paskudztwo zawsze pod kontrolą, czyli regularnie sie badac i odpowiednio interweniowac. Ja zaczynałam od 25 a przez 2 lata doszłam do 75. przeszłąm juz wiele nawet tsh 10! hahha teraz kontroluj wyniki , dobzre, ze dowiedziałas sie o ciązy tak wczesniej, jak najbardziej dobrze reagujesz. jak po jutrze nie bedozesz miała jakichs reakcji związanych z podnisieniem dawki to dodaj sobie do 25, nic sie nie stanie. pilnuj homonów ft3 i ft4 a bedzie wszystko dobrze. zbadaj żelazo (ferrytynę ) i b12. nie zapomnij o kwasie foliowym itd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość halasana załóz wątek na forum gazeta, bedziesz sobie tam pisac przebieg ciąży i tam są fachowe dizewczyny, nikt mi tam tak nie pomógł nawet lekarz. wczytaj sie tam w wątki dziewczyn w ciaży, zobaczysz jak to przbiega, wszystkie urodziły zdrowe dziciaczki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Halasana - pilnie studiuję forum na :-) Udało mi się umówić na wizytę u endo jutro rano. Juppi! Do tego samego endo, który kazał mi brać euthyrox 50. Co prawda dał mi skierowanie na za miesiąc jedynie na TSH, nie chciał dać na ft3 i ft4(tym razem udało mi się dobrze napisać :-) ale jutro postaram się także te skierowania od niego wydębić. A jak nie wydębię, to sama sobie zlecę, czyli po prostu za nie dodatkowo zapłacę :-) W piątek mam wizytę u innego endo - takiego podobno super extra, więc chcę do niego pójść z kompletem świeżych badań. Myślicie, że jest sens robić badania po 11 dniach brania euthyrox (czyli jutro). Pomyślałam, że zrobię, żeby wiedzieć, w jaki sposób ciąża zadziałała na poziom hormonów, może wtedy piątkowej endo łatwiej będzie dopasować właściwą dawkę. Książkę 'Życie z hashimoto' już przeczytałam :-) - jest super! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Trochę mnie brzuch ciągnie i już siedzę i myślę, co się dzieje i dlaczego. Czy ciąża to taki okres, kiedy człowiek nieustannie analizuje wszystkie elementy samopoczucia, czy za kilka dni mi przejdzie :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość halasana hormony wchłaniają sie 2 tyg, myslę ze wczesniej nie ma sensu robic. ale jak robiłąs 11 dni temu.... moze... nie daj sobie wmówic u lekarza, ze ft4 jest nie wazne!!!!!!!!!!!!! jakby co powołaj sie na literaturę Zycie z hashimoto, tam tak jest napisane. nie stresuj sie dolegliwosciami ciążowymi :0 ja przez pierwsze 2 tyg jak nie dostałam okresu to bałam sie isc do toalety siku, bo bałam sie, ze zobacze krew. A o mało nie umarłam jak 2 dni jadłąm buraczki i zupe buraczkową hahahha. Bądz dobrej mysli!!! ja sie tez spodziewałam, ze bedą komplikacje bo przeciez mam hashimoto, a tym czasem juz koncówka a ja czuje sie wysmienicie od 4 miesiecy piekne wyniki , zadnych dolegliwosci jest suoer! zycze Ci tego samego!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach U kobiety w wieku 45, 50 lat i więcej zajście w ciążę w sposób naturalny jest mało realne, ale niewykluczone, ponieważ płodność zależy nie od wieku metrykalnego, ale biologicznego. Szacuje się, że prawdopodobieństwo zajścia w ciążę po 50. wynosi 1–3%. Na okres między 45. a 55. rokiem życia przypada menopauza, która – w Dzień dobry Regularnie biorę tabletki antykoncepcyjne Vines (ostatnio przy 9 tabletce miałam wymioty, jednak wzięłam dodatkową przed upłynięciem 12h). Dodatkowo używamy prezerwatyw podczas każdego stosunku, a partner nie kończy we mnie. Co istotne cierpię na Hashimoto, a ponadto na nerwicę lękową na którą leczę się lekiem Velaxin mg. Chyba trochę w ramach uspokojenia chciałabym zapytać czy w danych warunkach istnieje ryzyko zajścia w ciążę. Pytałam lekarza i kilku farmaceutów którzy mówili, że pomiędzy lekami nie istnieją interakcję i wszystko jest w porządku, jednak ciągle przeraża mnie możliwość zajścia nawet przy istnieniu tylu czynników wykluczających. Zajście w ciążę jest możliwe, gdy zostanie wdrożone odpowiednie leczenie PCOS. Istnieje kilka metod terapii – wybiera się ją indywidualnie do każdego przypadku. Bardzo ważne jest, aby kobieta, która dowiedziała się, że choruje na zespół policystycznych jajników, nie odkładała decyzji o podjęciu starań o dziecko. CytujEmemadziewczyny ale hashimoto jesli jest rozpoznane i leczone - utrzymanie tsh na prawidłowym poziomie wcale nie powoduje trudności zajścia w ciąże!! bzdura, tylko zaniedbanie to powoduje - nie stosowanie się do zaleceń endokrynologa , ja mam hashimoto i synek poczęty za pierwszym razem, niektórzy ginekolodzy zrzucają na tarczycę- jak już nie potrafią podać przyczyny czemu nie ma ciąży , więc pamiętajcie przy hashimoto zanim zaczniecie starania o ciąże zbadajcie poziom tsh jeśli jest jakiekolwiek podejrzenie - wtedy włączyć hormon tarczycy przyjmować odpowiednie dawki , nie zapominać o lekach i nie odstawiać jak tsh dobre - bo chorobę te mamy an całe życie nawet jeśli tsh jest unormowane!!! powodzenia Witam, Będę bardzo wdzięczna za opinię z "pierwszej ręki" ;-) Moje Hashimoto jest ze mną od 2 lat, po 3 miesiącach od rozpoznania (baaaardzo głęboka niedoczynność: TSH - 78, anty-TPO >600) poziom TSH unormował się i oscyluje wokół 1-1,5. Planuję ciążę i mam pytanie odnośnie anty-TPO. Moje TSH nadal w normie, ale anty-TPO - 460 przy normie do 34. Czy wysoki poziom przeciwciał utrudni mi zajście w ciążę, utrzymanie jej i urodzenie zdrowego dziecka? Myślę, że nie, ale będę wdzięczna za wszelkie opinie ;-) Wizytę u endokrynologa mam za 2 tygodnie, więc na pewno o to zapytam, ale może ktoś już był w podobnej sytuacji i ma taką wiedzę ;-) Co do chorób autoimmunologicznych, stres tu ma kluczowe znaczenie. Moje hashimoto przyjęłam z "dobrodziejstwem inwentarza", euthyrox prawdopodobnie do końca życia, ale są przecież trudniejsze przypadłości. Ja o swojej nie myślę, kontroluję co 6 miesięcu TSH, mam znakomitego lekarza, jest dobrze ;-) Pozdrawiam ciepło! Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-24 21:53 przez December. Witajcie. Planuję zacząć starania o dziecko w najbliższym czasie. Mam subkliniczną niedoczynność tarczycy. Wczoraj zbadałam sobie hormony i takie mam wyniki: TSH: 35.08% [wynik 1.96, norma (0.35 - 4.94) ] FT4 61.04% [ wynik 1.4, norma Przeglądasz 5 tematów – od 1 do 5 (z 5) Temat Głosy Wpisy Świeżość planowanie ciąży – prośba o ocenę prawidłowości prowadzonego leczenia Zapoczątkowany przez: Alexandra w Tarczyca a ciąża 2 2 7 lata, 7 miesiące temu aTPO ponad 9 tysięcy a zajście w ciążę Zapoczątkowany przez: NoNieWiem w Tarczyca a ciąża 2 3 7 lata, 9 miesiące temu NoNieWiem aTPO ponad 9 tysięcy… Zapoczątkowany przez: NoNieWiem w Diagnostyka tarczycy 2 2 7 lata, 9 miesiące temu wysokie tsh w ciąży Zapoczątkowany przez: paulaa w Tarczyca a ciąża 2 2 7 lata, 9 miesiące temu Hashimoto, niedoczynność a wynik TSH we wczesnej ciąży Zapoczątkowany przez: h@nka w Tarczyca a ciąża 2 9 8 lata, 6 miesiące temu Przeglądasz 5 tematów – od 1 do 5 (z 5) NAJCIEKAWSZE ARTYKUŁY NAJNOWSZE WĄTKI NA FORUM Temat Głosy Wpisy Świeżość planowanie ciąży – prośba o ocenę prawidłowości prowadzonego leczenia Zapoczątkowany przez: Alexandra w Tarczyca a ciąża 2 2 7 lata, 7 miesiące temu aTPO ponad 9 tysięcy a zajście w ciążę Zapoczątkowany przez: NoNieWiem w Tarczyca a ciąża 2 3 7 lata, 9 miesiące temu NoNieWiem aTPO ponad 9 tysięcy… Zapoczątkowany przez: NoNieWiem w Diagnostyka tarczycy 2 2 7 lata, 9 miesiące temu wysokie tsh w ciąży Zapoczątkowany przez: paulaa w Tarczyca a ciąża 2 2 7 lata, 9 miesiące temu Hashimoto, niedoczynność a wynik TSH we wczesnej ciąży Zapoczątkowany przez: h@nka w Tarczyca a ciąża 2 9 8 lata, 6 miesiące temu NAJNOWSZE KOMENTARZE Beti: Witam czy mam chora tarczycę? Tsh 2,934,ft3 3,49poml, ft4 12,48, atg 316, 7, a... Witam. Jak można interpretować poniższe wyniki ? ? Mam 24 lata. Kobieta Tarcz... Szanowna Pani. Docelowe stężenie TSH w pierwszym trymestrze to mniej niż Dzień dobry, bardzo proszę o pomoc. Obecnie jestem w 6 tygodniu ciąży. Moje ...AndrewFlo: Prawej patrząc na babcie z jej perspektywy po lewej stronie....AndrewFlo: Dzień dobry. Moja babcia ma 91 lat i w ciągu kilku (5lat) pojawiło jej się...sandra1287: Witam jestem w trakcie 4 rzutu Gravesa w trakcie przygotowywania do leczenia jod...leptynka1987: Wiem, że problemy z tarczycą są dziedziczne. Mój tata ma nadczynność tarcz...SylaW: Proszę o poradę odnośnie moich wyników. W lipcu poroniłam w 9 tygodniu cią...Niedoczynność tarczycy w ciąży | […] Szczegóły omówiono w dziale ciąża a tarczyca […]...Podwyższone TSH w ciąży | Wysokie TSH a ciąża | Portal […] jawnej niedoczynności tarczycy (podwyższone TSH, obniżone FT4) omó...daniela: Witam Mam pytanie jestem tydzień po operacji całkowitego usunięcia tarczycy... X86Hi.
  • j2k3awh0hx.pages.dev/352
  • j2k3awh0hx.pages.dev/205
  • j2k3awh0hx.pages.dev/240
  • j2k3awh0hx.pages.dev/187
  • j2k3awh0hx.pages.dev/158
  • j2k3awh0hx.pages.dev/321
  • j2k3awh0hx.pages.dev/369
  • j2k3awh0hx.pages.dev/375
  • j2k3awh0hx.pages.dev/268
  • hashimoto a zajście w ciążę forum